Na mapie szlaków zaznaczyłam te, które przeszłam. Niektóre
kilka razy, w górę lub w dół, z zachodu na wschód innym razem odwrotnie.
Odznakę GOT miałabym w kieszeni nie jedną. Ale to się nie liczy. Nie chodzę w
góry dla odznaki, ale dla ich piękna. Żadna widokówka, żaden opis, żaden film
nie odda tego, czego się doświadczy „dotykając ich osobiście”.
Uczucia,
jakie towarzyszą mi w górach nie sposób opisać. Chciałabym, aby część moich
zachwytów zaraziła tych, którzy mają otwarte serca i dla których górskie
wędrówki mogłyby być takim samym szczęściem i radością, jak dla mnie.
Mapa
szlaków, na których byłam.
Chcę do takiego miejsca na ziemi, gdzie problemy przestają mieć znaczenie. Jest takie miejsce , to góry.
Tęsknię za nimi i chciałabym zobaczyć krokusy. Już są. Choć pogoda obecnie brzydka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz